Saturday 8 August 2015

Słodka zabawka

Witajcie! Dzisiaj przychodze do was z małym szyjątkiem. Już dawno nie wyciągałam maszyny bo ani nie miałam na to jakiejś wielkiej ochoty ani też nie było potrzeby na upominki.

Potrzeba jednak się znalazła bo jutro jedziemy do mojej kuzynki a tam aż trzy śliczne panienki które trzeba jakoś obdarować. Dwie starsze dostaną bony na zakupy żeby poszaleć przed rozpoczęciem roku ;-). A najmłodsza dostanie słodkiego zwierzaka...

Do tej pory robiłam tylko lalki Tildy które uwielbiam. Ale wczoraj chciałam spróbować swoich sił w szyciu Tildowego królika... Albo raczej króliczki. Efekt widać poniżej:








Szczerze to króliczka szyje się łatwiej i przyjemniej niż lalki. Pewnie dlatego że rączki i nóżki nie są takie chuuude i łatwiej się je wywija i wypycha. Mam nadzieję że królisia się spodoba i będzie wiernym kompanem swojej nowej właścicielki. 

Będąc w temacie Tildy, niedługo wyjdzie jej nowa książka w której będą same zabawki...


Książkę już zamówiłam na Amazonie i z niecierpliwością czekam aż zaczną je wysyłać. Będzie się wtedy działo :-)

Cieszę się że wróżka Wam się podobała. Po oprawie na pewno się nią znowu pochwalę. 

Pozdrawiam Was serdecznie. 
K

Wednesday 5 August 2015

Leśna wróżka - finał

Witajcie! Chyba długo kazałam wszystkim, i sobie, czekać na ten finał. Przyczyn było kilka i nie mam zamiaru się nad nimi rozwodzić. Jestem taka szczęśliwa że skończyłam ten haft, a efekt końcowy nie mógł być bardziej zachwycający. Zapraszam do obejrzenia zdjęć:











Jak widać koralików jest mnóstwo. Muszę przyznać że mi dopiekły bo końca ciągle nie było widać. U mnie to nie jest też takie proste bo małe rączki koraliki bardzo lubią więc za każdym razem musiałam wszystko rozkładać a potem skrzętnie sprzątać. Ale wszyscy wiedzą że to właśnie ta wisienka na torcie w postaci koralików jest wizytówką wzorów Mirabilia. Wróżka jest trzecim haftem z tej serii w mojej kolekcji i na pewno nie ostatnim...

Wyszywałam na jasnozielonym lnie belfast 32ct. Ciężko zrobić zdjęcie które oddałoby prawdziwy kolor tkaniny. Kolory DMC wg legendy wzoru. Zrezygnowałam z dwóch ozdłb które były szalenie drogie i stwierdziłam że bez nich też będzie ładnie. Zresztą zobaczcie same:


Tych pierwszych potrzebowałam 13 (cena za jeden £2.48) a tych drugich 6 (cena za jeden £3.83). Razem 55 funtów... Przesada!

Bardzo Wam dziękuję za tyle komplementów pod szalem. Prezent bardzo się podobał i już mam zamówienia na kolejne bo koleżanki dookoła wpadły w zachwyt :-). Także będą kolejne ;-).

Pozdrawiam Was serdecznie
K