Ostatnio doznałam ciężkiego szoku kiedy zorientowałam się że minęła już połowa listopada i wypadałoby przygotować się troszkę do nadchodzących świąt... A nie miałam wtedy ani pół prezentu a już nie wspomnę o kartkach, ozdobach itp...
Wygląda troszkę jak grzebień, ale do włosów się tego raczej nie używa... :-). Jestem troszkę enigmatyczna wybaczcie. A więc zobaczcie same:
Za pomocą tego "grzebienia" można zrobić przeróżne kokardki które są cudownie równiutkie i wyglądają jak kupne!!
Kakardki zrobiłam sama ;-). Przyznam się że te pierwsze trzy plus kilka kolejnych idą na sprzedaż. Koleżanka z pracy poprosiła mnie żebym sprzedała jej 8 kartek bo chciałaby wysłać do rodziny coś wyjątkowego bo nie może w tym roku polecieć do domu na święta. Mam nadzieję że jej nie zawiodę.
Od tamtej pory udało mi się pokupić prezenty dla dzieciaków i jestem w trakcie haftowania słodkiego zimowego obrazka. Kupiłam też materiały na świąteczne kartki których mam już aż trzy ;-). Karteczki zaraz Zobaczycie, ale chciałam najpierw Wam pokazać coś co zakupiłam z myślą żeby to przetestować...
Wygląda troszkę jak grzebień, ale do włosów się tego raczej nie używa... :-). Jestem troszkę enigmatyczna wybaczcie. A więc zobaczcie same:
Za pomocą tego "grzebienia" można zrobić przeróżne kokardki które są cudownie równiutkie i wyglądają jak kupne!!
Można zrobić 2 piórka lub więcej albo użyć na raz dwóch różnych wstążek. A najfajniejsze jest to że można zrobić najmniejszą i najsłodszą w świecie kokardkę w kilka sekund...
Dla porównania zrobiłam zdjęcie w towarzystwie zwykłej szpilki. Prawda że jest cudowna?
Z przesyłką kosztowało mnie to 25 euro i po zrobieniu jednej kokardki od razu wiedziałam że nie pożałuję tego zakupu. Naprawdę gorąco polecam. "Grzebień" przyszedł z płytą DVD:
A teraz pokażę Wam moje pierwsze tegoroczne karteczki:
Kakardki zrobiłam sama ;-). Przyznam się że te pierwsze trzy plus kilka kolejnych idą na sprzedaż. Koleżanka z pracy poprosiła mnie żebym sprzedała jej 8 kartek bo chciałaby wysłać do rodziny coś wyjątkowego bo nie może w tym roku polecieć do domu na święta. Mam nadzieję że jej nie zawiodę.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego weekendu!