Wednesday, 23 April 2014

Lekarstwo na stres?

Witajcie poświątecznie! A jak święta się skończyły to trzeba wrócić do rzeczywistości i o zgrozo... do pracy. Kiedyś naprawdę lubiłam swoją pracę i mimo że zawsze było jej dużo to sprawiała mi satysfakcję. Teraz w firmie w której pracuję dużo się pozmieniało i wkradła się wszędobylska polityka. Nie wiadomo komu można zaufac, wszyscy patrzą tylko na siebie a jak mają kłopoty to bez skrupułów próbują zwalić winę na kogoś innego. No i zamiast satysfakcji odczuwam teraz tylko stres :(. Już nawet poważnie myślę o odejściu i innych opcjach. Ale nie będę was zanudzać po wpadłam żeby Wam coś pokazać...

Wczoraj miałam wyjątkowo stresujący dzień w pracy. Do tego stopnia że jak wreszcie skończyłam o 19 to w drodze do domu sobie troszkę popłakałam. Jak doszłam do domu to dzieci już były w pidżamach więc tylko je poprzytulałam, wycałowałam, przeczytałam bajkę i poszły spać. Mąż poszedł biegać a ja szukałam zajęcia które by mnie uspokoiło. Krzyżyki odpadły bo oczy mnie piekły od płaczu i kleiły się ze zmęczenia. Światło do malowania i rysowania było już beznadziejne więc sięgnęłam po pudło z przydasiami do robienia kartek :). W maju jest sporo urodzin w naszej rodzince więc stwierdziłam że kartki jak najbardziej się przydadzą. No więc popatrzcie co też stworzylam...





Tyle udało mi się zrobić do powrotu męża bo jak wrócił to sobie pogadaliśmy i obejrzeliśmy film :). Na szczęście zasnęłam szybko i przespana noc dała mi dużo sił na dzisiejszy dzień.

A teraz tak świątecznie na chwilę się zrobi, ale nie zgłosiłam jeszcze swoich dekoracji do wyzwania u Diany. W tym roku przez przeprowadzkę i choroby dzieci czas mi nie pozwolił na zrobienie czegoś bardziej "mojego"...

Pierwsza dekoracja to "stroik" świąteczny. Uwielbiam kolory i wygląd jajek więc nawet jak je maluję to nie wszystkie




Druga dekoracja to też jaja ale tym razem troszkę bardziej "egzotyczne" ;)




Obie zgłaszam do zabawy Diana Inspiruje:


A jak Wielkanoc to nie mogło zabraknąć dekoracji zrobionych rączkami moich dzieci...


Pozdrawiam Was ciepło i nie dawajcie się stresom ;)

17 comments:

  1. I Ty się Kasieńko nie dawaj. Tak to już niestety jest, że czasem człowiek po prostu ma dość, cały zapał gaśnie. Ale za parę dni majowy weekend :) Może jakiś mały urlopik, chociaż na chwilkę? Sytuacji w pracy, to na pewno nie zmieni, ale pozwoli Ci naładować akumulatory :) Poryczeć zawsze warto, też tak czasem mam, człowiek wyrzuca jakoś to wszystko ze łzami i zawsze trochę lepiej na duszy :) Masz swoją kochaną dwójeczkę i mężusia, a sama wiem, że to bardzo dużo :) No i masz nas - znajomych/nieznajomych z bloga :) Dużo, dużo spokoju i uśmiechu :)

    ReplyDelete
  2. Dzieci zdolne po Mamusi:). Dekoracje piękne, prostota górą:). Kartki cudne:). W pracy, nawet najlepszej zdarzają się ciężkie dni, a łzy oczyszczają, choć czasami są gorzkie. Ciesz się każdym dniem z najbliższymi, to da Ci siłę przetrwać najgorsze. Głowa do góry, pierś do przodu, uśmiech na ustach i nie ma mocnych:))). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.

    ReplyDelete
  3. Kasiu, piękne wyszły Ci te karteczki!
    Samych jasnych dni ci życzę i wytrwałości.

    ReplyDelete
  4. Głowa do góry! Będzie dobrze:)
    Kartki śliczne:) Ciekawy sposób na złagodzenie stresu:)
    Dekoracje zachwycają swoją prostotą:)

    ReplyDelete
  5. Wszystko piękne. I życie też jest piękne. Po pracy się wylaczaj i bądź z tymi których kochasz i rób to co kochasz.

    ReplyDelete
  6. Kasiu, przepiękne karteczki zrobiłaś, osoby obdarowane na pewno będą zachwycone:)
    dekoracje cuuudne!
    Pozdrawiam ciepluteńko i życzę samych dobrych dni☺

    ReplyDelete
  7. Gdzieś słyszałam że stres jest dobrym motywatorem, nie wiem czy to prawda bo jakoś na mnie chyba tak nie działa..ale z drugiej strony jak patrze na Twoje karteczki... Śliczne są !!! Pozdrawiam i głowa do góry kobietko!;)

    ReplyDelete
  8. Zgadzam się z wszystkimi tu komentującymi.Grunt to się nie dawać przeciwnościom losu.Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Skoro odstresowaczem było robienie karteczek to tak trzymaj.Są piękne,pozostałe przedstawione na fotkach dekoracje z jajkami również.Łzy są nam potrzebne,więc nie bój się płakać nawet przy obcych lub bliskich bo dzieki nim wyrzucasz z siebie ZŁE EMOCJE.Napisałam je dużymi literami by zapadły Ci w Twojej główce i jak najszybciej żeby się stamtąd ulotniły.Spróbuj stworzyć dla siebie swoją mantrę,którą będziesz powtarzać przed każdą stresującą sytuacją,a świat wyda Ci się o niebo lepszy.Powodzenia i bądź dobej myśli.

    ReplyDelete
  9. Karteczki piękne, wszystko do przeżycia pozdrawiam

    ReplyDelete
  10. To znalazłaś dobry i piękny sposób na odstresowanie :)

    ReplyDelete
  11. Trzymaj się, w końcu będzie lepiej!
    A odstresowywacze wyszły pięknie:)

    ReplyDelete
  12. Kasiu karteczki cudowne takie delikatne, uwielbiam takie:) a dekoracje niezwykle pomysłowe niby zwykłe jajko ale z dodatkami super wyglądały. Te w kieliszkach też super. Aja ciągle podziwiam i napatrzeć sięnie mogę na obrazek namalowany przez Ciebie Kasiu :)

    ReplyDelete
  13. Każdy czasem potrzebuje się odstresować, i dobrze jak ktoś ma coś takiego co go odstresowuje :) Piękne karteczki zrobiłaś, ozdoby i stroiki wielkanocne też śliczne :) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie ;)

    ReplyDelete
  14. ślicznie u ciebie :D
    Pozdrawiam i życze udanego tygodnia :) Zapraszam do mnie w odwiedziny

    ReplyDelete
  15. Kasiu, nie daj się "biurowym zmorom". Nie sugeruję walki, a lekkie zignorowanie. Szkoda ciebie i twoich łez.
    Karteczki bardzo fajne :) Na pewno sprawią wiele radości. Wiem coś o tym :D
    Pozdrawiam słonecznie :)

    ReplyDelete
  16. Barrrdzo mi się podobają Twoje kartki ! Świetny sposób na relaks :) Pozdrawiam - M.

    ReplyDelete