Sunday, 1 March 2015

Leśna wróżka po raz drugi

Witajcie! Odtatnio mało stawiam krzyżyków bo pochłonęły mnie inne zajęcia. Mimo wszystko przeglądając zdjęcia wróżki Mirabilia można dostrzec dość duże postępy co nawet mnie zaskoczyło... Przy ostatniej odsłonie haft wyglądał tak...



Od tamtego czasu przeniosłam się na dolne kartki i po troszku haftu przybywa:




Koraliki i nici Krenik już do mnie przyleciały i jak wyszyję suknię to wezmę się za błyszczące skrzydła. 

Mam wyrzuty sumienie że odłożyłam Magnolię do kąta ale ta wróżka mnie chyba nawołuje i dopuki jej nie skończę to Magnolia raczej się nie doczeka mojej uwagi... Ale w końcu i na nią przyjdzie pora!

Pozdrawiam Was niedzielnie,
K

17 comments:

  1. Ja też mam taki wyrzut sumienia tupiący w szafie;) Najważniejsze to wyszywać z przyjemnością a nie że muszę, więc i na magnolie przyjdzie czas.Fajnie przybywa. Czekam na skrzydła i pozdrawiam.

    ReplyDelete
  2. Wygląda oszałamiająco. Taka już moc wróżek że wołają.

    ReplyDelete
  3. Całkiem sporo przybyło :)

    ReplyDelete
  4. Co się odwlecze, to nie uciecze ;) Najważniejsze, żeby haftowanie było przyjemne :)

    ReplyDelete
  5. A moje wyrzuty to się już do koszyka nie mieszczą :)))) Haft wygląda co raz lepiej, jestem bardzo ciekawa całości.
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  6. Już jestem ciekawa efektu końcowego !!!

    ReplyDelete
  7. Przepiękna jest ta wróżka!:)

    ReplyDelete
  8. Jaki piękny wzór wybrałaś!!! Ja się trochę boję tej serii, bo te koraliki, tyle kolorów, takie... komplikacje :-) Ale efekty powalają na łopatki :-) Piekna!.

    ReplyDelete
  9. Nie dziwię się, ze się nie możesz od niej oderwać:) Jest piękna!

    ReplyDelete
  10. Skończysz i magnolię. Piękna będzie ta wróżka.:)

    ReplyDelete
  11. Śliczna wróżka. Może w przyszłym roku znajdę czas na jakiś hafcik z tej serii bo bardzo kuszą mnie te koraliki i błyskotki.

    ReplyDelete
  12. Wszystko w swoim czasie:) Nie możesz być głucha na wołanie wróżki:) Magnolia poczeka:)

    ReplyDelete