W weekend poleciałam po białą wełnę i materiał na spód poduszki i przy okazji wpadły mi w oko kolorki na drugą poszewkę. Oba komplety oglądałyście w poprzednim tajemniczym poście :-). Wczoraj wieczorem przed spaniem udało mi się przerobić kilka rządków. A dziś rano spojrzałam na robótkę w świetle dziennym i zrobiło mi się strasznie przykro bo ta starsza część niestety pożółkła przez te 2 lata i widać różnicę między starą i nową bielą...
Nie wiem czy to dobrze widać na zdjęciu. Niestety w takiej sytuacji nie mogę kontynuować tylko zacznę po prostu od początku :(. Nauczka na przyszłość że lepiej wszystko kończyć a nie odkładać na lata...
Wzorek ściągnęłam 2 lata temu ze stronki www.coatscrafts.co.uk i nazywa się Cosy Cable Cushion:
Nie znam terminologii polskiej jeśli chodzi o robienie na drutach (sama korzystam z wzorów angielskich) więc nie chcę rozpisywać się o detalach które mogą być dla wielu niezrozumiałe. Napiszę tylko że wymiary skończonej poszewki maja być 46x46 cm. Mam nadzieję że szybko się z tym uporam i będę mogła Wam pokazać co też wydziorgałam :-)
Nie znam terminologii polskiej jeśli chodzi o robienie na drutach (sama korzystam z wzorów angielskich) więc nie chcę rozpisywać się o detalach które mogą być dla wielu niezrozumiałe. Napiszę tylko że wymiary skończonej poszewki maja być 46x46 cm. Mam nadzieję że szybko się z tym uporam i będę mogła Wam pokazać co też wydziorgałam :-)
Pozdrawiam!
Przepiękny wzór! Może ta nowa wełna ma "fabrycznie" inny odcień, bo nie chce mi się wierzyć, żeby robótka w szufladzie tak żżókła... Można próbować wszystko namoczyć w wybielaczu, ale nie ma gwarancji, że to coś pomoże... Szkoda...
ReplyDeleteSprawdzilam numer koloru i jest ten sam. Jeśli nie pożółkło to znaczy że teraz produkują bielszą biel :-). W takim przypadku pranie zbytnio nie pomoże... Dałam sobie dzisiaj spokój i jutro zacznę działać
DeleteNo cóż, kto robi i pruje temu roboty nie brakuje. Ja już parę razy to przechodziłam, albo biel żółkła, albo kolor wyblakł. Na zdjęciu aż tak tego nie widać, może rzeczywiście spróbuj wyprać w wybielaczu. Życzę spokoju. Pozdrawiam Dorota.
ReplyDeleteJaki piękny wzór! Będzie z nim bajeczna poduszka :))
ReplyDeleteSzkoda, że taka przygoda cię spotkała. Trochę to zniechęca do pracy, a jednocześnie motywuje, aby następną pracę zacząć i skończyć.
Pozdrawiam :)
ależ przepiękny wzór...ja na zdjęciu zbytnio różnicy nie widzę...jaka szkoda że ja tylko oczka lewe i prawe umiem :) mam nadzieję, że jakoś uda się wyrównać kolor :)
ReplyDeleteMagda ten wzorek jest robiony tylko prawymi i lewymi oczkami. Naprawde nie jest trudny :-)
ReplyDeleteA nie możesz Kasiu z tego co już masz zrobić poprostu mniejszą poszewkę a następną na wymiar?
ReplyDeletePrzez pranie i blokowanie mozesz nie osiagnac wlasciwego sukcesu! Radze zaczac od nowa, bedzie cudo podusia!
ReplyDeleteALeż będzie piękna poszewka, a nie możesz boczków albo reszty zrobić w innym kolorze np szarym lub jakimś jeszcze innym kontrastującym tak jakby to tak własnie miało być? ja myślę ze taka dwukolorowa też byłaby super, ach zazdroszcze ja nie umiem robić na drutach a takie poszewki szalenie mi się podobają
ReplyDeleteBędzie cudowna poduszka ;) Trzymam kciuki za koniec
ReplyDelete