Friday 23 January 2015

Orchidea

Witajcie. Od powrotu z Polski sporo się działo i na krzyżyki miałam bardzo mało czasu i energii. Niestety mieliśmy ciąg dalszy chorób. Nawet była wycieczka na pogotowie... Na szczęście wszyscy już czują się lepiej a ja w tym chaosie zdołałam skończyć haft o którym wspomniałam w poprzednim poście.

Wyszywałam dla chrzestnej mojego męża która za 2 tygodnie skończy 50 lat. Starałam się znaleść coś co w miarę szybko można wyszyć. Padło na zestaw firmy Luca-S "Orchid". Zestaw nie był drogi i efekt końcowy jest naprawde cudny. Wymiary haftu to 14x27 cm. Wyszywałam na kremowej aidzie 18ct która była częścią zestawu. Do wyszycia był tylko motyw kwiatowy dzięki czemu poszło dość szybko. 

A więc bez dalszego przynudzania oto haft:






I jak Wam się podoba? Kolorystykę wybierałam pod wystrój domu obdarowywanej. Mam nadzieję że jej się spodoba. Mam 2 tygodnie żeby znaleść odpowiednią ramkę więc trzymajcie kciuki ;-). A poniżej moje postępy. Udało mi się co jakiś czas strzelić fotkę. A haft zaczęłam kilka dni przed świętami:


No i nareszcie nie goni mnie już żaden termin i mogę wrócić do Novej za którą strasznie już tęsknię. Schowałam ją do szafy przed świętami więc najwyższa pora żeby dać jej pooddychać! Powiem Wam że ostatnio wpadło mi do głowy parę pomysłów i będę chciała je niedługo wcielić w życie. Będzie hafcik do sypialni córki i poducha do salonu, ale o tym opowiem jak już będzie co pokazać. 

Pozdrawiam Was cieplutko!
K

Thursday 15 January 2015

Koniec dobrego...

Witajcie! Jak już każdy wie wszystko co dobre szybko się kończy. Czas przeleciał nieubłaganie i nadszedł dzień powrotu na zieloną wyspę. Za 2 godzinki czeka nas podróż na lotnisko a jutro już dl pracy i krzyżyki znowu odejdą na bok.

Plan był taki że podczas pobytu w Polsce wyszyję magnolię. Niestety plan się nie powiódł, magnolia nieskończona. Wyląduje teraz na jakiś czas w szafce bo muszę teraz dokończyć haft na 50-te urodziny chrzestnej mojego męża. Narazie motyw który wyszywam pozostanie tajemnicą ale już niedługo się nim pochwalę. 

A tutaj zdjęcia magnolii. Jak widać dziury załatane, inwentaryzacja w końcu się skończyła ;-). Zaczęłam też największy kwiat:

 

Dziękuję Wam za podnoszenie na duchu odnośnie usuwania zębów. Jakoś to przetrwam i przynajmniej będę miała czas żeby do Was zaglądać :-). 

Dzisiaj tak króciutko bo pakowanie czeka. Pozdrawiam was serdecznie!
K

Thursday 8 January 2015

Zarazy i inwentaryzacje...

Witajcie! To mój pierwszy wpis w Nowym Roku. Cieszę się że nie robiłam żadnych planów na cały rok bo wiem że później sto razy bym je zmieniała albo inne okoliczności nie pozwoliłyby mi ich zrealizować... Tak więc w 2015 stawiam na tzw spontan :-). No i od takowego ten rok zaczęłam...

Styczeń spędzam u moich rodziców i stwierdziłam że jak mam być u mamy to będę haftowała coś dla niej. A ona "zamówiła" sobie u mnie sampler i 3 karty zielnika. Jeden zielnik już wyszyty więc postanowiłam wyszyć następny. Bardzo mi zależało żeby go skończyć będąc tutaj, ale... 

No właśnie weryfikacja planów nadeszła szybciej niż myślałam. Dzień po przyjeździe zaczął wymiotować mój synek a było to w sobotę... Dzień później poległ mój tato i brat. Kolejny dzień moja córcia i ja, kolejny mój drugi brat. Takie domino a ta jelitówka to zaraza straszna. Moja mama się uchowała i się nie daje ale też jest wykończona doglądaniem chorych, praniem pościeli i pidżam, nocnym wstawaniem itp. Dzisiaj dolatuje do nas mój mąż i jestem przerażona że on też zachoruje.

A drugie "ale" to inwentura w pasmanterii - jedynej która ma mulinę DMC. Ciągnie się już tydzień! A brakuje mi tylko jednego koloru :-(. No i wyszywam bez niego bo co mam zrobić. 

A teraz pora na zdjęcia. Drugi zielnik wybrany przez mamę to znana już wszystkim magnolia. Pierwsza była hortensja klik.  Na zdjęciach widać że jednego kolorku niestety brak. Haft zaczęłam w piątek 2 stycznia:





Jak wrócę do domu to idę na tydzień do pracy i potem szpital i zwolnienie... Dostałam termin usuwania ósemek :-(. Jestem przerażona!!! Ale może na zwolnieniu sobie powyszywam? :-)

Pozdrawiam Was ciepło,
K