Tuesday 28 February 2017

UFO-kowy rok 2017 - LUTY

Witajcie,

Luty był dla mnie bardzo dobrym miesiącem jeśli chodzi o wszelkie robótki. Wyszyłam kolejną Pin up girl Soda. Udekorowałam mój TUSAL-owy słoiczek. Rozpoczęłam i już praktycznie skończyłam chustę na drutach dla mojej teściowej na dzień matki (zostało raptem 10 rządków do wydziergania). No i najważniejsze: skończyłam mojego pierwszego UFO-ka :). Pewnie Was zastanawia jakim cudem udało mi się tyle zrobić. To takie trochę szczęście w nieszczęściu w sumie... Otóż moja firma dla której pracuję już ponad 9 lat tutaj w Irlandii postanowiła szukać oszczędności i przenoszą moją pozycję (o ironio!) do Polski. Tym samym jestem w okresie wypowiedzenia. Swoje obowiązki przekazałam już dawno nowym pracownikom i teraz większość dni „pracuję z domu” co w praktyce wygląda tak, że mam otwarty komputer i skrzynkę mailową i jak raz na tydzień coś do niej wpadnie to jest cud :). I cały ten czas spędzam na przyjemnościach czyli wyszywaniu itp. I tak będzie jeszcze do końca marca po czym będę bezrobotna i do czasu aż znajdę nową pracę będę mogła się skupić na tym co kocham.

A wracając do mojego UFO-ka... Wszystko poszło zgodnie z planem i mogę go wykreślić z listy. Jestem totalnie zmotywowana do dalszej pracy :). Poniżej fotorelacja:








A tutaj ostatnie etapy pracy:








A zaplanowany haft na marzec to Ribbon Sampler. Już jest gotowy i jutro się za niego zabieram :)


Poza tym czekam na wiosnę bo mam już po dziurki w nosie tego zimna! Trzeba ją zacząć jakoś zaklinać chyba ;).

Pozdrawiam cieplutko,
K

Sunday 26 February 2017

TUSAL 2017 #2

Witajcie,

Dzisiaj przypada termin pokazywania TUSALowych słoiczków. Tym razem też słoiczki mają być udekorowane. Jestem bardzo ciekawa na jakie pomysły wpadły inne uczestniczki zabawy. Zaraz biegnę przeglądać blogi ;).

Do mnie przyszła inspiracja podczas szukania sukienki na ślub moich znajomych który odbędzie za 2 tygodnie. Koncepcja zmieniała mi się kilka razy, kolorystyka też i koniec końców efekt jest inny niż go sobie zamarzyłam. Mimo wszystko myślę że jakby nie było to jest ładnie ;).

A co dokładnie mnie zainspirowało... cóż przyszła moda na koraliki, hafty i koronki :D. Tak tak to jakby taki ukłon w naszą stronę, że haft przeżywa swój tak zwany „comeback” i jest modny. Jeden z moich ulubionych projektantow to Needle & Thread. Jestem nawet szczęśliwą posiadaczką jednej sukienki, którą miałam na sobie raz, ale lubię sobie na nią popatrzeć i ją podotykać ;). Na więcej mnie nie stać, ale jakby mi kiedyś pieniążki z nieba spadły to wykupię wszystkie :P.

No ale powracając do słoiczka. Musiał być haft, są też koraliki i koronka. Zapraszam do oglądania zdjęć :)









A tutaj z niteczkami. Szybciutko sie zapełnia bo haftowałam bez opamiętania i jeden z moich UFO-ków jest już skończony.



Uciekam wyszywać ;). Pozdrawiam,
K

Thursday 9 February 2017

Hafty Soda #1


 Witajcie!

Tak jak wspominałam w notce o tegorocznych zabawach wyszyję w tym roku śliczne obrazki Soda: „Movies in my memory” i „Pin up girl”. Postanowiłam że zacznę od Pin up girl. Obrazki wbrez pozorom nie są aż takie malutkie i troszkę w nich kolorów, ale dzięki temu efekt jest naprawdę piękny. Jeszcze nie powiem jak je wykorzystam, ale dowiecie się już niedługo.

Oto etapy powstawania pierwszego haftu:



A tutaj magia kreseczek ;)



I jak Wam się podoba?


Bardzo dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia. Powoli wracam do siebie, nawet się przespacerowałam do biura po 2 tygodniach pracy z domu, to już coś ;). Mam nadzieję że już będzie tylko lepiej i będę mogła w pełni się cieszyć wiosną, na którą czekam z utęsknieniem.

Pozdrawiam Was cieplutko,
K

Monday 6 February 2017

Still life of roses #9


Witajcie,

Już dawno nie pokazywałam mojego kolosa co nie oznacza że wogóle nad nim nie pracowałam. Ostatnia notka była w październiku i od tamtej pory udało mi się wyszyć kolejne dwie strony i w tej chwili mam już ponad 60% haftu za sobą :). Nawet zaliczył małe płukanie i prasowanie bo był już ostro upaprany ;)



Cudownie się go tak ogląda. Jeszcze sporo pracy przede mną, ale już z górki mam nadzieję. W tym roku skupiam się na UFO-kach więc za dużo w różach nie zdziałam, ale w przyszłym roku ostro się za nie zabiorę i mam nadzieję że je wtedy już skończę.

A tak było w październiku:


Trzymajcie się cieplutko i nie dawajcie się wirusom. Ja obecnie przechodzę, okropną grypę/infekcję ucha/anginę. Już dawno mnie tak nie rozłożyło. Ale dzięki temu że jestem w domu mam więcej czasu na haft co dodaje mi otuchy ;).

Pozdrawiam,
K