Witajcie!
Ostatnio pokazałam haft który zaczęłam i odłożyłam. Dziś będzie kontynuacja i pokażę jeszcze jeden haft z tej „kategorii” ;). Fragment już raz pokazałam, ale nie podałam żadnych szczegółów ani też nie pokazałam większego fragmentu na którym widać co się święci.
Zestaw zakupiłam pod wpływem impulsu. Miałam zły humor i mało do zrobienia w pracy więc surfowałam sobie po moich ulubionych stronkach z haftami i przydasiami. Wena wtedy gdzieś mi się zapodziała, ale na widok pięknego zestawu trochę się ożywiła. Zestaw nie był tani, ale i tak postanowiłam go zakupić. Pochodzi od firmy Permin i w całości będzie wyglądał tak:
Do tej pory wyhaftowałam może jedną czwartą tego haftu i tak jakoś się nim znudziłam:
Oczywiście nie zostawię go tak bo wzór jest przepiekny i mam zamiar go kontynuować. Wymyślam sobie system na przyszły rok dzięki któremu będę się rozprawiać z UFO-kami. W przyszłym roku
chcę ukończyć rekordową liczbę haftów :).
Wracając jeszcze do ostatniego razu gdy pokazałam fragment tego haftu, kilka z Was spytało mnie o magnesik na igły. Już nie pamiętam gdzie dokładnie go kupiłam, ale jest to magnes znanej firmy Kelmscott Designs. Jest dostępny między innymi tutaj klik.
Pozdrawiam serdecznie,
K