Thursday 22 December 2016

Bothy Threads #2

Witajcie!

Jak Wam idą przygotowania do Świąt? U mnie jak zwykle pęd bo praca i dzieci skutecznie utrudniają. Ale mimo to wszystko idzie do przodu. Już zaczęłam gotowanie i pieczenie więc dom przesiąka cudownym zapachem świąt.

A w robótkach dzieje się mało oczywiście, ale mimo wszystko też zawsze uda się coś tam nadgonić. Nareszcie mogę pokazać jakieś krzyżyki :). Na moją delegację do Krakowa po wielkich przemyśleniach zabrałam piratów. Haft praktycznie robi się sam, kolory są miłe dla oka i nie ma nic skomplikowanego. W sam raz na wyszywanie podczas słuchania audiobooka czy oglądania telewizji. I nim się obejrzałam haft już jest prawie skończony. Schemat ma 9 stron z czego 3 są niepełne. Zostały mi tylko dwie do wyszycia: jedna pełna i druga niepełna więc raptem 1,5 strony. Pikuś :D! W tym roku nie skończę ale może w styczniu...? Zobaczymy :). A tyle jest na dziś:





Pozdrawiam cieplutko,
Kasia

Monday 19 December 2016

Kartek ciąg dalszy...



Witajcie,

U mnie kolejna partia kartek gotowa :). Już je nawet porozsyłałam więc mogę wreszcie sprzątnąć scrapowy bałagan ze stołu i zabrać się za prawdziwe porządki i przygotowania do Świąt. Moje dzieci są już bardzo poekscytowane co nam się udziela a dzięki temu przygotowania nie są aż tak uciążliwe. A tak wygląda nowa partia karteczek:










Niestety na hafty czasu mi bardzo brakuje ale mimo wszystko staram się coś tam porobić. Pokazać nie ma narazie co niestety... Ale staram się jak mogę żeby jeszcze w tym roku coś tam pokazać ;).

Pozdrawiam,
K

Monday 5 December 2016

Przygotowania do Swiat


 Witajcie!

Tak sobie przeglądam wasze blogi i na wielu pojawia się już wiele akcentów świątecznych. U mnie przygotowania idą dość powolnie i w sumie jeśli chodzi o robótki to postawiłam sobie tylko jedno zadanie: kartki. Szczerze to już dawno żadnych nie robiłam. Tak jakoś nie było mi po drodze żeby rozkładać cały mój składzik i potem go sprzątać żeby zrobić jedną lub dwie kartki na urodziny czy inną okazję. Ale na święta to już inna bajka. Czesto rozłożony składzik scrapowy leży przez kilka dni bo kartek muszę zrobić sporo. I w zeszły weekend rozpoczełam pracę. Narazie mam ich tylko kilka, ale stopniowo będzie ich coraz więcej (mam nadzieję :)).

Trafiłam na piękne przecenione papiery świąteczne (Black Friday...) więc tym bardziej miałam ochotę coś z nich stworzyć. Oto pierwsze karteczki:







Uwaga teraz będę się chwalić ;). Ostatnio zaczęłam się trochę wkurzać na bałagan w moich mulinach. Miałam dużo mulin zakatalogowonach i nawiniętych na bobinki i też pełno kupionych z różnych powodów i jeszcze w motkach. Przez to postanowiłam że jeden wieczór poświęcę na inwentaryzację i porządki. Mam swój plik w excelu w którym wszystko ładnie spisuję więc zabrałam się za jego aktualizację. Mulinki wszystkie spisałam i okazało się że mam cały komplet muliny DMC (!!!) :D. Wogóle się nie spodziewałam takiej niespodzianki! Po trzech latach udało mi się uzbierać cały komplet. Teraz nowe hafciki mogą przede mna drżeć bo nic mnie nie bedzie hamowało przed natychmiastowym rozpoczęciem :P. Jeśli chodzi o porządki to czasu mi trochę brakło i jeszcze nie wszystko trafiło na bobinki i do pudełek, ale no te jeszcze przyjdzie pora.




A w tym tygodniu wybieram się w delegację do Krakowa i narazie debatuję nad tym co ze sobą zabrać. Codziennie zmieniam zdanie :). Ale będę miała 3 wieczory tylko i wyłącznie dla siebie, bez dzieci, męża i z haftem... Będzie pięknie :).

Pozdrawiam Was cieplutko,
K