Thursday 10 July 2014

Przygotowania...

Kilka postów wstecz pokazałam Wam metryczkę którą zrobiłam dla mojej przyszłej chrześniaczki. Otóż chrzest już niedługo bo na koniec lipca a ja jestem prawie gotowa, hura :-). Alę zacznę od początku. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem z tych "na ostatnią chwilę". No za chiny nie mogę się zorganizować, dni mi uciekają i potem się okazuje że wszystko kupuję bo nie mam czasu zrobić samemu :-(. Ale tym razem powiedziałam NIE i przygotowania zaczęłam od razu jak mnie poproszono o bycie chrzestną. Postanowiłam zrobić zawieszkę z haftem, kartkę i kocyk. A więc hafcik wykonany i czeka aż uszyję z niego zawieszkę, kocyk się robi a wczoraj wieczorem zrobiłam karteczkę. Wiem zanudzam Was tymi karteczkami ale to już ostatni raz, obiecuję. Następny post będzie hafciarski ;-)

A oto karteczka:





A skoro wszystko miałam rozgrzebane na stole to stwierdziłam że zrobię jeszcze parę karteczek tak na zaś :-)




Nie wiem na jak długo mi starczą bo rozeszła się wieść po rodzince że robię kartki i zaczęli się do mnie zgłaszać...

Dziewczyny dostaję od Was takie miłe komentarze że postanowiłam zorganizować jakieś małe candy żeby chociaż niektórym z Was podziękować upominkiem. Narazie się zastanawiam co mogłoby być nagrodą. Jak macie jakieś pomysły to piszcie! 

Pozdrawiam,
K

13 comments:

  1. jak dla mnie coś hafciarskiego na candy :)
    ja teraz szłam na wesele i planowałam zrobić sama kartke z haftem ślubnym lecz się nie wyrobiłam :( i musiałam kupić

    ReplyDelete
  2. piękne kartki szczególnie ta na chrzest - cudo

    ReplyDelete
  3. Wcale się nie dziwię, że rodzinka zgłasza się po karki, skoro robisz tak śliczne:)

    ReplyDelete
  4. Kasiu bardzo lubię Twoje karteczki, masz świetne pomysły :)

    ReplyDelete
  5. Kasiu, nie martw się, nie tylko Ty robisz na ostatnią chwilę, ja mam dokładnie to samo. Haft na dwa dni przed imprezą, ogórki do słoików na dzień przed wyjazdem itd. I niestety muszę Cię zmartwić, tego nie da się wyleczyć :( Ale co tam... Kartki przecudne, ta na chrzest urocza, bardzo podoba mi się ta z listkami. Delikatna i urokliwa.
    Pozdrawiam Dorota

    ReplyDelete
  6. I dla mnie się często zdarza, że działam coś na ostatnia chwilę, co więcej myślę, ze to częsta przypadłość! Swojej chrześniaczce także podarowałam metryczkę, a zaczęłam ją wyszywać jak tylko dowiedziałam się, ze będę jej mamą chrzestną :) Karteczki fajne, dla mnie najbardziej podoba się ta ostatnia z koroneczką - bardzo kobieca :)

    ReplyDelete
  7. Karteczki przecudne, takie delikatne i "nie oklepane". W sklepie ich nie uświadczysz.)

    ReplyDelete
  8. Śliczne karteczki! Szczególnie podoba mi się ta ostatnia -taka romantyczna.

    ReplyDelete
  9. Piękne karteczki nic dziwnego że się do ciebie zgłaszają, prezencik wysłałam do twoich rodziców powinien juz dotrzeć do nich :)

    ReplyDelete
  10. Śliczne te karteczki zrobiłaś! Będzie na nie popyt! Co do pomysłu na candy: może torba plażowa?:)

    ReplyDelete
  11. Karteczki piękne, a zwłaszcza ta z listkami:).Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.

    ReplyDelete
  12. Piękne kartki. Te listeczki tęczowe niesamowicie wyglądają:)

    ReplyDelete