Po pierwsze zlitowałam się nad Novą i doszło troszkę kwadracików. Jeszcze kilka wieczorów i zaprezentuję półmetek (!!!). Po drugie kończę szóstą stronę w różach. Ale dziś zjawiam się z pierwszym ukończonym projektem w tym roku - nie krzyżykowym a krawieckim ;-).
Mikołaj był w tym roku bardzo łaskawy dla mojej córki i podarował jej kuchnię... Tak tak szczęściara z niej ;-). Kuchnia jest w ciągłym użytku a jak zabawa to na całego. Wyciągnęłam kilka zalegających dużych kawałków materiału i zabrałam się do szycia. Powstał mały kwiatowy fartuszek w sam raz dla małej kucharki:
Okazało się że to był strzał w dziesiątkę więc maszyny nie schowałam bo miałam kolejny pomysł. Ani kuzynki też dostały od Mikołaja kuchnię i za tydzień maja urodziny. A więc dla nich też uszyłam fartuszki:
Tym razem dodałam też literki żeby nie było kłótni:
A tak wyglądają wszystkie razem:
Jeszcze w starym roku zapisałam się na Xgalaktyczne Candy. Chętni jeszcze mają czas na zapisy do końca stycznia.
Pozdrawiam,
K
Przefajne te fartuszki:)
ReplyDeletejakie słodziutkie te fartuszeczki:) Pozdrawiam
ReplyDeletePrześliczne fartuszki!:)
ReplyDeleteŚliczne te fartuszki, sama muszę sobie taki sprawić :)
ReplyDeletefartuszki rewelacyjne
ReplyDeletesuper pomysl dla malych gospodyn!
ReplyDeleteO rany, jakie urocze!! Dziewczyny na pewno są przeszczęśliwe :)
ReplyDeleteAjć, mi też marzy się kuchnia :) A do kuchni taki fartuszek to jak tort na wisience :) Ślicznie wyszły :)
ReplyDeleteFartuszki obłędne.
ReplyDeleteJa nie mogę! :) Coś cudownego! :)
ReplyDeleteJa sugeruję powiększyć do wymiarów na dorosłą Panią domu :))
ReplyDeleteKażda z nas byłaby zachwycona byciem "królową w swojej kuchni" w takim wdzianku !!!
A dziewczęta będą zachwycone bez dwóch zdań :))
Pozdrawiam
A.
Słodkości niesamowite...a jeszcze ,jak się w nie ubierze ich małe właścicielki :)
ReplyDeleteCudo :)
Pozdrawiam...
Urocze :)
ReplyDeletebardzo fajne fartuszki :)
ReplyDeleteJakie urocze fartuszki :)
ReplyDeleteFartuszki są przesłodkie! :)
ReplyDeleteCudowne fartuszki :) Dla takiego nauczyłabym się gotować (mam nadzieję, że mój ślubny tego nie przeczyta... :P) ;)
ReplyDeletePiekne fartuszki :))) Od razu przyjemniej sie gotuje :))) Suuper prezent dla malych kuchareczek :))) Pozdrawiam Serdecznie :))
ReplyDeleteŚwietne fartuszki :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na urodzinową rozdawajkę http://niezchin.blogspot.com/2016/01/zapraszam-na-urodzinowe-giveaway.html
ReplyDeletePozdrawiam :)
Przesłodkie i prześliczne te fartuszki, dziewczynki są na pewno zachwycone :)
ReplyDeletewow !!! Fartuszki są bajeczne :)
ReplyDelete