Thursday 27 April 2017

TUSAL 2017 #4

To już końcówka kwietnia, a co za tym idzie kolejna odsłona TUSAL-owego słoiczka.

Kwiecień zleciał mi bardzo szybko i myślałam, że nie pracując kompletnie zatracę się w haftach. Nic z tego. Masa wizyt i spotkań, które poumawiałam na ten okres (no bo będę miała czas) skutecznie mi to utrudniły. Poza tym postawiłam na zdrowie i codziennie (oj staram się) chodzę na zajęcia fitness żeby mi dupka od tego siedzenia w domu nie urosła. ;). Zwłaszcza, że za 3 tygodnie lecimy do słonecznej Hiszpanii więc trzeba się tam jakoś prezentować.

Wracając do słoiczka to jednak jest nakarmiony, bo jakby nie było to trochę czasu na haft da się zarezerwować. W tle widać metryczkę, którą niedawno wyszyłam dla małego księcia. Niedługo pokażę ją w oddzielnej notce. Zapraszam do oglądania zdjęć.




Pozdrawiam,
K

3 comments:

  1. Sporo niteczek w słoiczku, a i tło piękne :)

    ReplyDelete
  2. Nieźle się prezentuje słoik, wygląda na to, że jest nakarmiony :)
    A Hiszpania piękna, ah! Udanego wyjazdu! :)

    ReplyDelete
  3. Ciekawa jestem tej metryczki :) Udanego wypoczynku :)

    ReplyDelete